Hej Kochani!
Dziś mała zapowiedź tego, co będzie się działo w listopadzie na naszym blogu. A może i na dworze?
Dziś mała zapowiedź tego, co będzie się działo w listopadzie na naszym blogu. A może i na dworze?
Nasze
półki uginają się pod ciężarem przeróżnych zimowych kształtów ze
sklejki. Mnie wpadły w oko urocze rękawiczki. Przypomniało mi się, jak
wyglądały wełniane rękawice, kiedy jako dziecko wracałam z dworu.
Euforia, która towarzyszyła pierwszym opadom śniegu nie pozwalała mi
wrócić do domu wcześniej, niż kiedy usta już były fioletowe, poliki
purpurowe, ubrania przemoknięte, a do wełnianych kłaczków rękawicy były
poprzyczepiane śniegowe kulki. Wróciłam z uśmiechem do tych wspomnień i
wyczarowałam takie oblepione śniegiem, ociekające lodowatością
jednopalczatki. A skoro dziecięce, to koniecznie połączone sznurkiem.
Sklejkowe
rękawice okleiłam papierem UHK Gallery z kolekcji "Christmas in Avonlea" -
"Holly" z użyciem kleju do decoupage. Przez maskę z motywem kwiatów
nałożyłam pastę pękającą. Zanim przeszłam do nakładania bez umiarkowania
pozostałych preparatów, zawiązałam pętelki na trzech kawałkach żyłki i
przykleiłam je u spodu jednej rękawiczki. Na koniec pracy zawiążę na
nich "sopelki". Jako fajna struktura posłużyły mi szydełkowe mini
serwetki, ale możecie użyć koronki, serwetki z wykrojnika, innego
szablonu. W różnych konfiguracjach kładłam pastę ziarnistą, pękającą,
brokatową. Jeszcze mokre preparaty posypywałam mikrokulkami i
kryształkami lodu. Kiedy wszystko wyschło, a trochę to trwało,
gdzieniegdzie nałożyłam klej do decoupage, ale może też być inny klej
lub gel i posypałam cekinami. Rękawice wykończyłam futerkiem i
połączyłam wstążką. Będą służyć za piękną ozdobę drzwi, kiedy będę już
gotowa zaprosić do siebie zimę.
pozdrawiam
Dorota
Wykorzystane produkty:
Boskie!
OdpowiedzUsuń