Hej kochani :)
Dziś jako inspirację mam dla Was nieduże pudełeczko. Nazwałam je męskim, ale nie zabrakło mu (nieco przewrotnie) kobiecego elementu w postaci różowego kwiatka. Równowaga we wszechświecie musi być :)
Zwykle moje prace są raczej kobiece i delikatne, ale tym razem potrzebowałam stworzyć niewielkie pudełko ma męskie zabawki (chłopaki też mają różne przydasie ;) ), a uczyniłam to z tym większą przyjemnością, że dopiero co zakupiłam nowe foremki do odlewów - w tym też takie steampunkowe jak główki śrubek, czy inne "metalowe" elementy. Dla mnie są one piękne same w sobie, ale wiadomo - zazwyczaj kojarzą się nam męsko :)
Zwykle moje prace są raczej kobiece i delikatne, ale tym razem potrzebowałam stworzyć niewielkie pudełko ma męskie zabawki (chłopaki też mają różne przydasie ;) ), a uczyniłam to z tym większą przyjemnością, że dopiero co zakupiłam nowe foremki do odlewów - w tym też takie steampunkowe jak główki śrubek, czy inne "metalowe" elementy. Dla mnie są one piękne same w sobie, ale wiadomo - zazwyczaj kojarzą się nam męsko :)
Odlewy wykonałam przy pomocy żywicy poliuretanowej - jest to dla mnie hit ostatniego czasu. Testuję, sprawdzam, odlewam jak szalona :) Więcej na ten temat opowiem Wam już niedługo :)
Do pomalowania pudełka użyłam oczywiście kredowych farb Americana Decor. Także elementy z żywicy i metalowy uchwyt przed przyklejeniem pomalowałam farbami kredowymi, które świetnie trzymają się na różnych powierzchniach.
Boki pudełka delikatnie ostemplowałam za pomocą czarnego tuszu StazOn i kilku różnych stempli - często odbijanych niedbale "z ręki". Jeśli nie chcecie, żeby odbitki były zbyt wyraźne, dobrze jest najpierw stempel na niepotrzebnej kartce papieru i dopiero wtedy przykładać go do ozdabianej powierzchni - dzięki temu kolor nadal jest zachowany, ale jest dużo mniej intensywny. Daje to świetny efekt zwłaszcza przy takich postarzanych/przecieranych pracach.
A jeśli o przecierkach mowa, to nie mogę nie wspomnieć o patynie wodnej, która ostatnio towarzyszy mi w każdej pracy. Można ją nakładać, ścierać, nakładać ponownie - jest idealna do delikatnego postarzania i podkreślania nierówności.
No i na koniec woski - podkreśliłam nimi delikatnie elementy z żywicy przyklejone na wieczku pudełka. Efekt nie musi być bardzo intensywny - wystarczy odrobina wosku roztarta palcem. Ponieważ jednak zależało mi na trwałości i wodoodporności pudełka - całość zabezpieczyłam kilkukrotnie moim ulubionym Ultra Matowym lakierem. Woski straciły swój blask, ale efekt pozostał. Do męskiego pudełka takie matowe wykończenie pasuje nawet jakby bardziej :)
I to już wszystko na dziś :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego weekendu
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego weekendu
Wykorzystane produkty:
Duży wybór drewnianych pudełek znajdziecie tutaj:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz