Już od dłuższego czasu kusiło mnie stworzenie własnego journala. Jako środek wykorzystałam papier kraft. Okładkę okleiłam papierem, nałożyłam gesso, pochlapałam ecolinami i postemplowałam różnymi kolorami tuszy i stemplami (listę znajdziecie pod zdjęciami). Okładka nie ma zbyt wiele ozdób, bo miało być naprawdę praktycznie. Główna dekoracja to metalowy ornament. Całość spięłam kółeczkami do albumów, które będę mogła wymienić na większe, gdy mój journal się rozrośnie. Taką mam przynajmniej nadzieję :)
Miłego dnia ;)
Justyna - Szydełkiem w oko
Wykorzystałam:
Rozpoznawalne chlapnięcia :-)
OdpowiedzUsuń