Za oknem szaro-bura jesień. Wciąż tylko pada, wieje, pada, pada i wieje. A tu Święta za pasem, czas ozdoby świąteczne czynić, atmosferę świąteczną poczuć... ale jak, skoro dookoła tylko szarość i plusk deszczu?
Postanowiłam więc przynieść Wam trochę tej świątecznej atmosfery i przybywam do Was z bardzo świąteczną bombką. Lekką jak śnieżny puch, złotą jak betlejemska gwiazda i delikatną jak mroźne kwiaty na szybach.
Akrylową bombkę pomalowałam farba z efektem szronu od środka. Dzięki temu jest półprzejrzysta, nieco tajemnicza. Na zewnątrz "nastemplowałam" zimowe motywy (pamiętajcie aby do takich prac używać wodoodpornego tuszu). Całość gdzieniegdzie posmarowałam klejem do złoceń i pozłociłam folią. Teraz wystarczyło już tylko dodać kilka błyszczących punkcików i zabezpieczyć lakierem do złoceń :)
Wszystkie wykorzystane do jej wykonania materiały znajdziecie w sklepie Zielone Koty.
A potrzebne będą:
Jest po prostu niesamowita!
OdpowiedzUsuń