Dzisiaj przychodzę do Was z medalionem kwiatowym. Tak mi się spodobały motywy papieru ryżowego od AB Studio że nie mogłam sobie odmówić wykonania pracy z nimi - tak właściwie na pożegnanie lata to przypadło. Poniżej opisałam krok po kroku jak go wykonałam – zapraszam do lektury.
Na początek przygotowałam plastikową bazę – wszelkie wystające zgrzewy wycięłam nożykiem a następnie przeszlifowałam papierem ściernym. Następnie nałożyłam bonding primer i odczekałam dobę aż dobrze wyschnie. Na to za pomocą pędzla gąbkowego nałożyłam dwie warstwy farby akrylowej białej. Można użyć zwykłego płaskiego pędzla, natomiast pędzel gąbkowy stworzył delikatną strukturkę co pozwoliło lepiej wtopić motyw w tło.
Gdy farba wyschła delikatnie przeszlifowałam powierzchnię za pomocą papieru ściernego i przystąpiłam do przyklejenia motywu który ponadrywałam i poprzecinałam w kilku miejscach. Za pomocą szerokiego pędzla i kleju z werniksem przykleiłam motywy z obu stron medalionu.
Jak dobrze wyschło nałożyłam w odpowiednich odstępach czasowych 3 warstwy lakieru akrylowego. Następnie przeszlifowałam całą powierzchnię papierem ściernym i mogłam przystąpić do ważnego etapu czyli cieniowania motywów. Najpierw za pomocą pędzla okrągłego metodą tapowania pokryłam całe tło na biało przełananym kolorem ivory Stamperii. Użyty papier ryżowy nie był zupełnie biały a zależało mi na zatarciu granicy pomiędzy tłem a wydartym papierem ryżowym. Teraz na tackę nałożyłam po odrobinie farb z kolorów występujących na motywach (a było ich dużo) – dołożyłam też szary do tonowania odcieni, czarnego do wzmacniania oraz białego do rozjaśniania.
Grafiki użyte do medalionu przypominają akwarelowe więc do cieniowania zastosowałam chyba najszybszą metodę czyli pracowałam na rozwodnionych farbach nakładając je pędzlem przy krawędzi grafiki i następnie nawilżoną chusteczką lekko tapowałam dzięki czemu uzyskiwałam efekt rozmycia. W ten sposób pocieniowałam całe motywy i odłożyłam medalion do wyschnięcia.
Po tym czasie mogłam przystąpić do etapu, który nie bardzo lubię ale jest bardzo istotny czyli wielokrotnego lakierowania i szlifowania. U mnie było to ok 10-12 warstw lakieru akrylowego przeplatanego ze szlifowaniem co 3 warstwy. Po ostatnim lakierowaniu kiedy powierzchnia była już gładka przystąpiłam do ozdabiania medalionu wyciskami. Wyciski zrobiłam z masy superlekkiej – ozdobny ornament również, tyle że tutaj wypełnioną formę włożyłam na 30 min. do zamrażarki. Wyciski nakleiłam na świeżo klejem ekspresowym i odczekałam kilka godzin do całkowitego wyschnięcia.
Następnie przystąpiłam do malowania wycisków – u mnie zawsze są to dwa lub więcej etapów. W pierwszej kolejności pomalowałam je delikatnie rozjaśnioną farbą w kolorze Corn Stamperii delikatnie przecierając wyciski chusteczką nawilżoną tak żeby uwydatnić strukturę wycisku. Pędzelkiem skośnym pocieniowałam wzdłuż wycisków.
Odczekałam aż malowanie wyschło i nałożyłam pierwszą warstwę lakieru wykończeniowego – u mnie to lakier typu soft -touch z DecoArt-u - uwielbiam takie wykończenie a ten lakier pozostawia cudowną aksamitną w dotyku powierzchnię.
Po tym przystąpiłam do drugiego malowania – ciemniejszym odcieniem farby - tutaj również przecierałam delikatnie wyciski chusteczką aby pierwszy kolor był również widoczny. Pomieszałam dwa kolory stamperii CAL 106 oraz CAL 39. Podobnie jak wcześniej brzegi również pocieniowałam pędzelkiem skośnym i całość delikatnie pochlapałam.
Następnie klejem typu super glue przykleiłam łańcuszek kulkowy i metodą suchego pędzla pobieliłam dokładnie wyciski odcieniem zbliżonym do pierwszego koloru z wycisków. Jak wszystko wyschło polakierowałam drugi raz lakierem soft-touch i medalion był już właściwie gotowy. Kokardy zrobiłam sama ze wstążki satynowej gotowanej i barwionej farbami akrylowymi. Jako że ciężko mi było wybrać motywy postanowiłam więc zrobić tym samym sposobem jeszcze serduszko oraz duży medalion, które również prezentuję 😊
pozdrawiam
Marysia
Wykorzystane produkty:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz