Po stworzeniu mediowej okładki do książkowego art journala (którą pokazywałam niedawno) zajęłam się wnętrzem tegoż. Jakoś chyba poniósł
mnie klimat vintage, emanujący z takiej a nie innej bazy żurnalowej, i
po raz pierwszy od dawna stworzyłam wpis dość postarzony, podniszczony i
wyblakły.
Wykorzystałam maskę z pięknymi roślinnymi zawijasami do stworzenia tła,
a kompozycję kwiatową uzupełniłam m.in. resztkami starych tekturek
(wycieniowanych na brzegach) o kształtach podobnych do tych z maski:
Bardzo podoba mi się ten efekt, kiedy oryginalny druk z książki przebija
spod warstwy gesso i mgiełek!
pozdrawiam
Wykorzystane produkty:
Precioso trabajo.
OdpowiedzUsuń