Hej, hej!
Zauważyłyście tę ostatnią fazę na lisy we wzornictwie? Ja nie dość, że zauważyłam, to bardzo się z niej ucieszyłam! Od dawna "chodził za mną" lis, a tu proszę. Teraz mogę sobie kupić sweterek, torebkę, kubek z nim w roli głównej. Jednak craftoholik nie zadowala się masową produkcją i lis musiał wyjść spod moich rąk! Wymediowałam go sobie. Przybrał formę albumiku.
Zauważyłyście tę ostatnią fazę na lisy we wzornictwie? Ja nie dość, że zauważyłam, to bardzo się z niej ucieszyłam! Od dawna "chodził za mną" lis, a tu proszę. Teraz mogę sobie kupić sweterek, torebkę, kubek z nim w roli głównej. Jednak craftoholik nie zadowala się masową produkcją i lis musiał wyjść spod moich rąk! Wymediowałam go sobie. Przybrał formę albumiku.
Użyłam bazy albumowej Latarni Morskiej - Zegar. Okleiłam ją niedbale
kolażem z różnych papierów, dodałam uszy. Zagessowałam porządnie i to
był mój punkt wyjścia. Naszkicowałam zarys lisa i podkleiłam koronką tu i
ówdzie, gdzie indziej użyłam szablonu, tworzyłam sobie strukturę.
Pomazałam też troszkę pastą pękającą. Na tym etapie baza nie
przypominała lisa. Poprawiłam jego zarys czarną kredką i podkolorowałam
już wyznaczone miejsca farbami Dylusions, które nota bene kocham, a
jakoś tak nieczęsto mam okazję użyć. Brzegi lekko wytuszowałam na czarno
i roztarłam do środka.
Pozostałe karty albumu zagessowałam i ozdobiłam szablonami w kształcie
serwetek i mandali. Wzory wydobyłam znowu farbami i ciemniejszym tuszem.
Na koniec poszalałam z perełkami w płynie. Środek pozostawiłam biały.
Lubię spinać albumiki kółkami, bo stwarza mi to możliwość kontynuowania
projektu, kiedy najdzie mnie ochota. A z pewnością nadejdzie taki
moment, bo to świetna zabawa!
pozdrawiam
Dorota
Wykorzystane produkty:
Lisi album jest niesamowity-piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, super pomysł!
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny ! Kocham lisy!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten lisek !
OdpowiedzUsuń