Rok szkolny się kończy, a mnie naszło, żeby sobie popisać... po tablicy. Okazuje się, że czarne gesso z 13Arts idealnie sprawdza się w art journalingu jako farba tablicowa! Przepiękna, gładka, matowa czerń, co by tu na niej napisać...
Zamiast kredy użyłam białego markera Sharpie Extra Fine Point - odrysowałam kółka od maski, a potem zrobiłam z nich jakby galaktykę?
I dodałam jej podpisy z naklejek Tima Holtza:
Wspominałam, że uwielbiam naklejki z napisami? Są absolutnie genialne do tworzenia podpisów w art journalu.
Pomysł z odrysowywaniem masek na czarnym tle tak mi się spodobał, że od razu zrobiłam drugą stronę w podobny sposób - wykorzystałam maskę z sylwetką kobiety, a w środku odrysowałam jeszcze od szablonu romby. A potem wzięłam kolorowe Sharpie i już bez maski pobawiłam się w doodling...
Nie obeszło się bez naklejki :) I zobaczcie z bliska, jak świetnie wyglądają te pisaki na czarnym tle:
Okazuje się, że czarna płaszczyzna kartki jest tak samo kusząca i inspirująca, jak biała ;)
Pozdrawiam
Materiały ze sklepu ZieloneKoty.pl wykorzystane we wpisie:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz