Czas wakacji, urlopów i wyjazdów już się zaczął, więc dobrze pomyśleć o odpowiedniej oprawie zdjęć, które z pewnością będziemy robić.
Ja proponuję formę 30x30 cm, czyli tzw. layout. Jest to forma, w której centralną część stanowi zdjęcie, wokół którego budujemy kompozycję. Czasami może być tych zdjęć kilka, choć wydaje mi się, że łatwiej poprzestać na jednym.
Jeśli troszkę już znacie mój styl i twórczość, to nie trudno w tej pracy nie zauważyć technik, które wykorzystuję w art journalu. Tym razem moje LO nie jest stworzone na papierze do scrapbookingu, ale na zwykłym białym kartonie. Zaczynam od wyboru kolorów, które będą pasować do zdjęcia. Tym razem jest to zielony, niebieski i żółty. W zrobieniu tła pomógł mi wałek i płytka żelowa, na której rozprowadzałam farbę, a następnie przenosiłam za pomocą wałka na papier. Dzięki temu wyszły mi delikatne maźnięcia, a kolory ładnie się przenikają. Farbki distress są akrylowe, więc kolory nakładane warstwami nie blendują się ze sobą. Wykorzystałam również paski ze ścinków papierów do scrapbookingu, które przed przyklejeniem dodatkowo wytuszowałam żółtym tuszem, aby wyglądały bardziej harmonijnie w całości. Nie mogło oczywiście zabraknąć stempli. Nie chciałam jednak, aby było zbyt dużo czarnych wzorów, więc niektóre z nich odbijałam wykorzystując kolorowe tusze (zielony i beżowy). Ten zabieg pozwala na utrzymanie większego spokoju w całej pracy. Właściwie jedynym dodatkiem do zdjęcia są kwiaty (odbitki ze stempli), które pokolorowałam kredkami akwarelowymi i wycięłam. Czarne akcenty to taka przysłowiowa kropka nad "i". Uznałam, że wystarczy, żeby to był napis, imitacja przeszyć, roślinny wzór i kleksiki, data i obwódka zdjęcia.
Pracę można oprawić w ramkę i powiesić na ścianie, żeby przypominała miłe chwile. U mnie kilka takich wisi przy biurku i lubię je od czasu do czasu wymieniać na nowe. Zachęcam gorąco do takiej aranżacji swojej twórczej przestrzeni.
Pozdrawiam serdecznie,
Matilde
Wykorzystane produkty:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz