wtorek, 30 lipca 2024

Morskie pudełko + KURS | Marysia

Witajcie,
Tradycyjnie jak co roku latem pojawia się u mnie praca w morskim klimacie. Sięgnęłam po piękny i nieco romantyczny motyw z papieru ryżowego od Alchemy od Art i wykonałam z nim proste pudełeczko w moim ulubionym klimacie. Poniżej opisałam krok po kroku jak je wykonałam więc osoby zainteresowane zapraszam do lektury.
Drewniane pudełko w rozmiarze 16x16 całe z zewnątrz opaliłam opalark, a następnie wyszczotkowałam i przetarłam papierem ściernym. Następnie dwukrotnie pomalowałam zmieszanymi lasurami w kolorze orzecha i kasztana. Po wysuszeniu znów przetarłam pudełko papierem ściernym.
Wymyśliłam sobie że papieru ryżowego nie będę przyklejała bezpośrednio na pudełku ale na tekturce co nieco zmieni cały efekt końcowy. Wykorzystałam do tego grubszy arkusz zakupiony w sklepie biurowym ale można też wykorzystać tekturkę wyciętą z teczki biurowej bo takie też wykorzystywałam w swoich pracach i świetnie się sprawdzały. Tekturkę zabezpieczyłam gesso a następnie pomalowałam białą farbą akrylową. Po szlifowaniu przykleiłam grafikę i pozostawiłam do wyschnięcia.
Następnie po 4-krotnym lakierowaniu i wygładzeniu papierem ściernym przystąpiłam do uzupełnienia tła i wyrównania powierzchni w miejscach gdzie nie było papieru ryżowego. W pierwszej kolejności na brakujące miejsca nałożyłam metodą tapowania jaśniejszą farbę a jak podeschło ponownie zaczęłam nakładać farby tym razem już uzupełniając tło pasującymi kolorami.
Kiedy praca wyschła ponownie nakładałam lakier w odpowiednich odstępach czasowych, w międzyczasie delikatnie szlifując powierzchnię. Kiedy nakładka była już dostatecznie wylakierowana przykleiłam ją do wieczka klejem magic i mogłam przejść do kolejnego etapu zdobienia. Postanowiłam sięgnąć po HDF-ki Artistiko, które bardzo lubię wykorzystywać w morskich pracach. HDF-ki pomalowałam gesso i przy pomocy heavy body gel’u przykleiłam do wieczka, posypując całość mikrokulkami i pudrem 3D.

Środek pudełka też chciałam ozdobić i po kilku przymiarkach również stanęło na HDF-ach ale tutaj użyłam innych kształtów które dodatkowo pokryłam pastą pękającą i pastą strukturalną żeby dać dodatkowy efekt. Przed przyklejeniem elementów tło pod nimi delikatnie pobieliłam i przeszlifowałam co nie jest konieczne ale ja lubię ten efekt.
Po dokładnym wyschnięciu przystąpiłam do malowania. Wykorzystałam 3 farbki liquidy oraz jedną niebieską Stamperii gdyż nie miałam liquidu w tym odcieniu. Po nałożeniu farbek spryskiwałam je atomizerem z wodą tak żeby ładnie się rozlewały. Nadmiar wycierałam chusteczką nawilżoną. Ten etap wykonałam dwukrotnie – poniżej zdjęcie po pierwszym malowaniu. Na koniec wycieniowałam brzeg nakładki z grafiką i całość pozostawiłam do całkowitego wyschnięcia.
Następnie metodą suchego pędzla pobieliłam niebieską farbą pudełko a następnie przeszlifowałam.
Wykorzystałam zakupione w Zielonych Kotach bardzo fajne stemple dodając je tu i ówdzie. Okazało się że nie mam metalowego szyldu który planowałam dać od frontu więc odbiłam na pomalowanym farbą kartoniku stempel i pocieniowałam go farbą, tak żeby pasował do całości.
Teraz przeszłam do bielenia malowanych elementów z HDF-u rozjaśnionym pomarańczowym stopniowo przechodząc do coraz jaśniejszego odcienia wydobywając struktury. Delikatnie rozjaśniłam też całe pudełko i na koniec pochlapałam. Po wyschnięciu polakierowałam lakierem welurowym.
A tak wygląda gotowe pudełko:
pozdrawiam
Marysia

Wykorzystane produkty:


Podobne:

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz