Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was propozycję jak niezbyt atrakcyjnej ramce nadać nowy charakter.
W tej pracy skupiłam się przede wszystkim na jak najbardziej idealnym pokryciu ramki farbą. Zależało mi, żeby wszystko było równe i nie było widać śladów pędzla. Żeby osiągnąć taki efekt korzystam z pędzla gąbkowego, pamiętając o tym, żeby przed nałożeniem właściwej farby, całość pokryć podkładem, który zapewnia lepszą przyczepność i sprawia, że nic nie będzie się łuszczyło. Kolejny etap to urozmaicenie ramki dekorami z foremek. W tym przypadku zdecydowałam się na drobne koraliki i cztery rozetki w narożnikach. Dekory postanowiłam zrobić w kolorze starego srebra, żeby ładnie wyróżniały się na tle jasnej ramki i podkreślały zawartość wnętrza. Żeby nie pozostawić złudzenia, że każdy element jest osobno, wszystkie zagłębienia pokryłam delikatnie matowym ciemnoszarym woskiem, rozjaśniając go delikatnie matowym białym woskiem.
Sama ramka oczywiście mi nie wystarczyła, więc uznałam, że fajnie będzie wypełnić ją jakimś obrazkiem. Sięgnęłam więc po jedną z moich ulubionych technik robienia własnoręcznego tła, a mianowicie wykorzystałam cudowne właściwości kolorowych pigmentów, dodałam trochę stempli i faktury. Na koniec dołożyłam jedną z papierowych postaci Tima Holtza i dokleiłam napis. I tam moja ramka stała się ciekawym gadżetem motywacyjnym 😃
Jeśli jesteście ciekawi szczegółów tego procesu, to zapraszam serdecznie na filmik, który znajdziecie na kanale ZK i moim.
Matilde
Wykorzystane produkty:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz