Hej hej :)
Jak tam Wasz początek września? U mnie baaaaardzo jesiennie. Przyznaję - nie byłam na to gotowa... Jeszcze troszkę po cichu liczę na cieplejsze dni :)
Póki co pozwoliłam, żeby ten wczesnojesienny klimat troszkę mną porządził i stworzyłam wpis w art journalu w takich właśnie nieco przygaszonych kolorach, ale też z mocno motywacyjnym przesłaniem. Tak troszkę na przekór aurze :)
Zaczęłam od pokrycia kart starej książki przezroczystym gesso. Dzięki temu zabezpieczyłam je i lekko usztywniłam, ale jednocześnie zachowałam druk, który stanowi piękny delikatny element całości. Następnie pobawiłam się w tworzenie akwarelowych plam, a do tego idealnie mi posłużyły tusze Distress, które mają cudnie zgaszone i "przybrudzone" kolory. Wiem, że teraz modne są nowe (i cudne!) tusze Distress Oxide, ale stare dobre Distressy nadal moimi ulubieńcami :)
Przygotowałam sobie napisy i owal z przezroczystej folii winylowej, które po naklejeniu dały mi efekt "maski", gdy całość pokryłam czarną farbą tablicową. Podobny efekt możecie uzyskać wykorzystując przezroczyste media typu gel medium albo przezroczysty proszek do embossingu.
Na koniec dodałam trochę błysku wykorzystując brokatowe i metaliczne pasty Creative Expressions, a całość wykończyłam oczywiście delikatnymi chlapnięciami rozwodnionym białym gesso.
Jak tam Wasz początek września? U mnie baaaaardzo jesiennie. Przyznaję - nie byłam na to gotowa... Jeszcze troszkę po cichu liczę na cieplejsze dni :)
Póki co pozwoliłam, żeby ten wczesnojesienny klimat troszkę mną porządził i stworzyłam wpis w art journalu w takich właśnie nieco przygaszonych kolorach, ale też z mocno motywacyjnym przesłaniem. Tak troszkę na przekór aurze :)
Zaczęłam od pokrycia kart starej książki przezroczystym gesso. Dzięki temu zabezpieczyłam je i lekko usztywniłam, ale jednocześnie zachowałam druk, który stanowi piękny delikatny element całości. Następnie pobawiłam się w tworzenie akwarelowych plam, a do tego idealnie mi posłużyły tusze Distress, które mają cudnie zgaszone i "przybrudzone" kolory. Wiem, że teraz modne są nowe (i cudne!) tusze Distress Oxide, ale stare dobre Distressy nadal moimi ulubieńcami :)
Przygotowałam sobie napisy i owal z przezroczystej folii winylowej, które po naklejeniu dały mi efekt "maski", gdy całość pokryłam czarną farbą tablicową. Podobny efekt możecie uzyskać wykorzystując przezroczyste media typu gel medium albo przezroczysty proszek do embossingu.
Na koniec dodałam trochę błysku wykorzystując brokatowe i metaliczne pasty Creative Expressions, a całość wykończyłam oczywiście delikatnymi chlapnięciami rozwodnionym białym gesso.
pozdrawiam
Anai
Wykorzystane produkty:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz