Witajcie!
Święto zakochanych już za pasem. Dlatego
inspiruję Was bardzo osobistym LO, a na nim moja największa miłość.
Kocham mojego Okruszka, moją rodzinę, zwykły czas spędzany razem. Kocham
patrzeć na miłość w oczach męża, kiedy patrzy na naszego synka. Kocham
też swoją pasję i powiem Wam, że uważam iż scrap to super sposób na
wyznanie uczuć. Myśląc o ważnej dla nas osobie, robimy to, co potrafimy
najlepiej. Wiemy jakiej oprawy potrzebuje konkretne wspomnienie.
Tworzymy z sercem. Tylko tak powstają najcenniejsze pamiątki.
Moje
wspomnienie, to zwykłe siedzenie na kanapie, w słoneczny dzień.
Uśmiech. I tyle. Takie zdjęcie nie wymaga masy dodatków. Wręcz
przeciwnie.
Wykorzystałam jasny papier w groszki z
dziecięcej kolekcji Piątku Trzynastego. Delikatnie zagessowałam
powierzchnię tam, gdzie planowałam kompozycję. Przystemplowałam napisy i
koła. Pochlapałam złotą ecoliną. Kwiaty pochodzą z elementów do
wycinania z kolekcji Dreamland AB Studio. Fotografia zmiesciła się w
tekturkową kliszę pomalowaną niedbale na czarno.
Tu i ówdzie sznureczek, cekin, naklejka z idealnie dobranym napisem i tyle mi wystarczyło.
Zupełnie jak w momencie robienia zdjęcia ;)
Wykorzystane produkty:
A cóż to za mały Aniołek 😍. Ślicznie wyszło love LO. Pozdrówki ciepłe :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje walentynkowe LO, a to dzięki nie tylko tym wszystkim motywowm zdobniczym ale przede wszystkim tej fotce :*
OdpowiedzUsuńDzięki "Dorota" 😉 też uwielbiam tę fotkę, dlatego doczekała się ładnej oprawy
UsuńTen aniołek to tylko na zdjęciach ��
OdpowiedzUsuń