Dzień dobry :)
Czy wiecie, że jedną z form twórczych, którą lubię najbardziej, jest art journal? ;)
Tak się składa, że sięgam po niego w tym roku nawet częściej niż zazwyczaj i nadal mi się nie znudziło!
Dziś chciałabym Wam pokazać jeden z wpisów - lekki, dziewczęcy, letni, którego tworzenie sprawiło mi ogromną przyjemność.
Zaczęłam od pokrycia tła przezroczystym gesso (zwykle zaczynam od tego pracę, aby nieco usztywnić kartki) oraz farbami, pomagając sobie nieco kredkami Distress. Następnie gdzieniegdzie przykleiłam kawałki bibułki, którą wcześniej barwiłam przy pomocy farb i płytki żelowej. Zwykle mam takie przyszykowane wcześniej bibułki, które rwę na mniejsze kawałki - idealnie sprawdzają się jako wypełniacz kompozycji w takich wpisach.
Dodałam trochę bałaganiarskiego stemplowania, trochę chlapnięć, obrysowałam ołówkiem różne okrągłe przedmioty, które miałam w zasięgu ręki, a także naniosłam przez szablon tusz Distress Oxide.
Główną ozdobą mojej pracy była grupka dziewcząt (słynne Paper-dolls od Tima Holtza), ale chciałam im dodać jeszcze więcej delikatności i zwiewności, więc sięgnęłam po kwiatowe dodatki. Oprócz papierowych die-cutsów od Mintay Papers sięgnęłam po kwiatkowe naklejki, które znajdziecie u nas w różnych wzorach. I szczerze mówiąc jesetm zachwycona efektem! Z jednym małym usprawnieniem :) Otóż naklejki miały błyszczące wykończenie, które w zależności od kąta padania światła - troszkę się wyróżniało na tej głównie matowej stronie. Sięgnęłam zatem po moją tajną broń - lakier ultramatowy i delikatnie pokryłam nim powierzchnię naklejek. Nadal można zobaczyć ich kontury, ale moim zdaniem bardzo ładnie wtapiają się w tło :) Zreszta - ten sam ultramatowy lakier naniosłam też na papierowe dziewczynki! Zdecydowanie wolę je w takim matowym wykończeniu :)
W mojej pracy pojawiają się też czarne taśmy washi ze słtymi motywami - jeszcze ich nie ma na naszych sklepowych półkach, ale wiem, że niedługo się pojawią!
Anai
Wykorzystane produkty:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz