Hej kochani. Ozdabianie gotowych baz albumowych zawsze było dla
mnie ogromnym problemem. Nigdy nie potrafiłam zrobić tego tak, aby efekt
końcowy był dla mnie zadowalający. Nie wiem, czy wynika to z faktu, iż
jestem zbytnio wymagająca wobec siebie czy po prostu dlatego, że
zwyczajnie w świecie nie potrafię tego zrobić. Odrobina samokrytyki nie
zaszkodzi :)
Dlatego od jakiegoś czasu, mimo że w zbiorach posiadam
wiele różnych baz albumowych, postanowiłam wykonywać je sama, skromnie i
tak jak potrafię, choć umiejętności introligatorskich mi brakuje.
Okleiłam
wcześniej wymierzone kawałki tektury papierem aby zrobić z nich okładkę,
następnie zrobiłam prosty grzbiet z materiału. Ozdobiłam gessem i
szablonami, folią do złoceń oraz metalowymi elementami.
Użyłam
pięknych papierów z AB Studio "Emerald Queen", odrobinę dodatków
metalowych i mój albumo-journal (bo nie wiem w zasadzie jak to nazwać )
gotowy.
Wszystkiego dobrego kochani.
Wykorzystane produkty:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz